Zostało MAGICZNE 111 dni do WPROWADZKI !
Witajcie !
Dziś dzień szczególny, zostało 111 dni do terminu wyprowadzki z mieszkania...
wszystko wydaje się iść w dobrym kierunku, choć problemy są spore.
Od kilku dni próbuje założyć z powrotem licznik od prądu żeby choć prądem dogrzać trochę ten mój domek jednak narazie jest klapa... Enea stawia czynny opór... wymagają zbędnych podpisów i pieczątek, których za pierwszym nie wymagali.
Przy gruntowaniu tynków pokazały się pęknięcia i to ile ?!
Na kilku ścianach nie obyło się bez siatki i goldbanda :(
Generalnie ściany się szpachlują, płytki w łazienkach i kotłowni są już na ścianach.
zamówiłem meble do łazienki, kibelki, umywalki, wanna i prysznic wszystko już czeka na miejscu...
Elektryka zrobiona tylko "puszczać" prąd z elektrowni i wszystko popędzi...
sufity... podwieszane się robią... narazie na gładko, w przyszłym tygodniu przykręcę nidę... i będziemy szpachlować.
Rekuperacja... rury położone... rekuperator dotarł... dziś go chciałem powiesić ale chyba nie zdążę...
Bo dziś muszę do 16 podjechać zapłacić za drzwi Cal Spitsbergen cennikowo za same drzwi musiał bym zapłacić 5970 brutto. A ja znalazłem z wystawy drzwi za połowę ceny z klamką+wkładką i montażem !
To się nazywa okazja!
Trzymajcie kciuki !