Wczorajsze wiatry zrobily swoje... pomimo obfitego polewania i tak delikatnie popekala podposadzka ... a woda stala w fundamentach.
Podsumowanie stanu zero...
Nie zawsze było dobrze i znów okazało się że nic nie jest proste w budowie domu :)
Ekipa od fundamentów... poprostu była... trochę zepsuli ale szału nie ma... na fundamencie jest różnica 2 cm więc można napisac że w normie... trochę za szerokie ławy... ale cena czyni cuda :)
resztę robiłem sam (ocieplanie, zagęszczanie, kanaliza) wyszło tak że widać że się starałem :)
Podbeton robiła profesjonalna ekipa Pana Grzegorza... i choć wiem że robią to codziennie, i posadzka jest prawie idealnie prosta (co nie jest wymagane) to mam wątpliwości co do tego czy ten podbeton jest wystarczająco mocny... ale generalnie jestem zadowolony...
Do stanu zero zaliczam jeszcze podłączenie kanalizacji i wody... też wykonana samodzielnie...
Łączny koszt stanu zero, domu z przyłączami to około 28 tyś. :)
Dlatego cieszę się z kwoty i liczę że tak jak planowaliśmy 31 marca wejdzie ekipa od murowania i zacznie się wznoszenie ścian ! :)
Łączny koszt tego wszystkiego co widać ... czyli pozwolenia, projekty, geodeta, prąd, woda, kanalizacja i dwa fundamenty oraz materiał na ściany domu to 55 tyś zł ale teraz skupiam się na domu a garaż będzie stał do przyszłego roku... :)
W tym tygodniu zagęściłem fundamenty... i już chciałem zamawiać beton na podposadzkę... a tu gość od betonu mnie zabił... chciał 270 zł za m3 betonu b15 - pomyślałem że zgłupiał ! Do tego potrzebował bym ludzi... a to też parę stówek...
Kolega razem z moim ojcem wpadli na pomysł żeby dowiedzieć się ile wezmą fachowcy.
Okazuje się że 9zł/m2 :) do tego towar 30 ton żwiru i paleta cemenrtu... czyli 450 +470 zł szybko licząc posadzka bedzie mnie kosztowała góra 2500 zł :)
Potem już tylko izolacja pozioma i można murować :)
Poniżej fotki zagęszczonych fundamentów oraz toalety budowlanej(sam budowałem)
elita
